Pétervárad elfoglalása
Strona | Autorzy | Nota |
[1] | [2] | Ten artykuł został przetłumaczony z Wikipedii w języku węgierskim. Treści pochodzące z Wikipedii w języku węgierskim są oparte na licencji Creative Commons 3.0 – Uznanie Autorstwa – Na tych samych warunkach. Kopiując je lub tłumacząc, należy podać ich autorów i udostępnić na tych samych warunkach. |
NotkaPétervárad elfoglalása (pol. Upadek Petrovaradina, chor. Opsada Petrovaradina, serb. Опсада Петроварадина) miał miejsce 28 lipca 1526 r., poprzedzał bitwę pod Mohaczem. Po upadku Nándorfehérváru (becnie Petrovaradin w Serbii) – klucza do południowego krańca Królestwa Węgier (1521 r.) Pétervárad stał się najważniejszą fortecą na południu. Oblężenie było prowadzone przez Wielkiego Wezyra. Paweł Tomori próbował przerwać oblężenie ze swoim kilkutysięcznym wojskiem, ale nie mógł odblokować fortecy, która ostatecznie upadła. HistoriaW 1521 r. sułtan Sulejman I wypowiedział wojnę Węgrom. Chociaż sułtan złożył Ludwikowi II propozycję aby jego armia mogła swobodnie pomaszerować na Wiedeń bez walki, król wybrał opór. Z drugiej strony Węgry były całkowicie nieprzygotowane na wojnę. Państwo popadło w anarchię z powodu nasilenia się roszczeń arystokratycznych oligarchów, którzy zaciekle walczyli przeciwko sobie. Prawie nikt nie był gotowym aby przeciwko Turkom mówić jednym głosem. [[Wojewoda|Wojewoda Siedmiogrodu] Jan Zápolya, ze względu na jego nienawiść do króla i wobec palatyna Stefana VII Batorego, ledwo uczestniczył w bitwach przeciwko Turkom w armii królewskiej, zamiast tego walczył osobno z Turkami. Paweł Tomori, arcybiskup Kalocsy, który był dobrym żołnierzem, nie mógł poradzić sobie z ogromnymi trudnościami. Większość armii węgierskiej składała się z przestarzałych, źle wyposażonych jednostek (chorągwi). Na początku wojny armia turecka obległa Nándorfehérvár. Choć obrońcy wytrwali przez długi czas, tym razem nie podjęto decyzji o zorganizowaniu odsieczy. Wielka, ciężko zebrana armia królewska miała tylko zdolność, by dotrzeć do Nohaczu, a następnie natychmiast rozpadła się w wyniku wybuchu zarazy.. W 1526 r. Sulejman ponownie poprowadził swoją armię przeciwko Królestwu Węgier, tym razem atakując Budę. UpadekKampania rozpoczęta 23 kwietnia ze Stambułu posuwała się powoli w kierunku granicy węgierskiej, ponieważ wiele rzek było wezbranych z powodu wiosennych powodzi. Ale na Węgrzech anarchia nadal szalała. Pośpiesznie próbowano zorganizować obronę, ale dużo bardziej zależało wielu na zwołaniu kolejnego parlamentu, który całkowicie zignorował kwestię wojny. Nie było ani pieniędzy, ani wojska. Na otwartym terenie na południowych krańcach nie było więcej niż kilku tysięcy żołnierzy. OblężenieSuleyman miał ogółem armię sześćdziesięcio tysięczną. Nawet w Bułgarii wydał rozkaz wielkiemu wezyrowi Pargali Ibrahimowi najechanie z ⅔ armii (tj. z 40.000 ludzi) na terytorium Węgier i zajęcie PéterNagyváradu. Ibrahim postępował ostrożnie, ponieważ był pewien, że armia węgierska będzie czekała na Sawie. Nad rzeką znajdowało się jednak tylko dwa tysiące żołnierzy dowodzonych przez arcybiskupa Kalocsa, który po krótkiej bitwie wycofał się za Pétervárad. Obrońcy zamkuW drugiej linii, po upadku Nándorfehérvár, Pétervárad stał się kluczem do południowej granicy, choć nie był tak dobrze zbudowany. Jednak znajduje się w stromym punkcie, a Dunaj opisuje szeroki łuk. To była siedziba Pawła Tomoriego. Arcybiskup, który był kapitanem Dolnych Węgier, próbował to potwierdzić i osiedlił tu Sajków z Nándorfehérvár. Zamku broniło 2.000 Wegrów i ok. 1.000 Serbów – uciekinierów z okolic Nándorfehérvár i Serbii. Ponadto wielu chłopów uciekło z regionu Al-Dunaj, aby wziąć udział w obronie zamku. Obrona dowodził György Alapy. Tomori wycofał się na lewy brzeg Dunaju ze swoimi 2.000 żołnierzy i zajął pozycję gdzieś na terenie dzisiejszego Nowego Sadu (dziś Нови Сад, Serbia). Pierwsze potyczkiArmia Ibrahima przybyła pod zamek 12 lipca — wezyrowi wydawał się być bardzo słaby i dlatego pomyślał, że da sobie z nim radę bez regularnego oblężenia. 15 lipca Turcy dokonali pierwszego ataku, który został odparty przez obrońców. Tomori następnie, przy wsparciu sił Sajka, zaatakował stojące na Dunaju statki tureckie, które towarzyszyły armii wielkiego wezyra i dokładnie je zniszczył. Tej nocy Ibrahim przeprawił swoich żołnierzy na lewy brzeg rzeki, którzy rankiem 16 lipca walczyli bezskutecznie z Węgrami. Tomori następnie zwołał naradę wojenną. Wiedząc, że jego armia jest niewystarczająca pod względem liczebnym, wolałby raczej krwawić bez posiłków, ale nie mógł uratować zamku. Dlatego zdecydował się wycofać aż do Bácsa, gdzie również zyskał wzmocnienie. Stamtąd wysłał wiadomość do króla, by jak najszybciej przysłał więcej żołnierzy, gdyż Pétervárad nie utrzyma dłużej niż przez dwa tygodnie. Niestety posiłki nie nadeszły, gdyż król wciąż nie miał wystarczającej liczby wojska. Regularne oblężenie17 lipca obrona zamku odparła drugi generalny atak. Następnie wielki wezyr zdał sobie sprawę, że musi walczyć z zamkiem w bardziej systematyczny sposób, więc zaczął budować pozycje wojsk oblężniczych. Artyleria nieprzerwanie ostrzeliwała zamek, w sytuacji gdy musiała oszczędzać proch strzelniczy, gdyż nie dysponował jego większą ilością. Mury i budynki zostały poważnie uszkodzone, ale obrońcom udało się odeprzeć dwa kolejne ataki. Upadek zamku28 lipca Turcy zdetonowali miny pod zamkiem i wywołali taką eksplozję, że obrońcy wpadli w panikę i chaos stał się powszechny. Korzystając z tego, Wielki wezyr rozpoczął ostateczny atak. W krwawej bitwie dzielni obrońcy padali jeden po drugim. Na koniec w liczbie dziewięćdziesięciu weszli do wieży i kontynuowali desperacki opór. Wielki wezyr obiecał im wolny odwrót, więc poddali się. Tego samego dnia sułtan przybył z resztą armii i mógł cieszyć się zdobyciem zamku. Konsekwencje20 lipca król wyruszył z Budy z czterotysięczną armią. Powoli przybywały inne jednostki, ale niewiele dołączyło. Dopiero 4 sierpnia dowiedział się, że Pétervárad upadł i że sułtan też jest w pobliżu. Chociaż żołnierze zaczęli gromadzić się w Tolnie, armia króla ledwo wzrosła do ponad dwadzieścia tysięcy. Siły chorwackie, czeskie i siedmiogrodzkie spóźniły się i nie zdążyły dotrzeć do króla. W końcu nastąpiła katastrofa: garstka żołnierzy węgierskich została zmiażdżona przez armię sułtana i król poległ. Oznaczało to upadek średniowiecznych Węgier. Wiele osób uciekło z okolic PéterNagyváradu po zajęciu zamku. Inni zostali tutaj i byli zdeterminowani w ufortyfikowanym obozie, aby chronić się przed tureckimi najeźdźcami. Nawet po ściągnięciu janczarów i spahisów Turkom nie udało się przełamać oporu Serbów i węgierskich chłopów. Źródło |
|