Pücheni csata
Strona | Autorzy | Nota |
[1] | [2] | Ten artykuł został przetłumaczony z Wikipedii w języku angielskim. Treści pochodzące z Wikipedii w języku angielskim są oparte na licencji Creative Commons 3.0 – Uznanie Autorstwa – Na tych samych warunkach. Kopiując je lub tłumacząc, należy podać ich autorów i udostępnić na tych samych warunkach. |
NotkaPücheni csata (pol. Bitwa pod Püchen) rozegrała się latem 919 r. między węgierską armią inwazyjną a nowo wybranym królem wschodnifrankijskim Henrykiem I Ptasznikiem i zakończyła się zwycięstwem Węgier. Ta bitwa była częścią długofalowej kampanii Wegrów, która trwała od lata 919 r. do późnej zimy lub wczesnej wiosny 920 r. i obejmowała kraje takie jak: państwo wschodniofrankijskie, państwo zachodniofrankijskie, Burgundię i Królestwo Włoch, zakończyło się zwycięskimi bitwami przeciwko królowi Niemiec Henrykowi Ptasznikowi i królowi burgundzkiemu Rudolfowi II, podczas gdy król zachodniofrancuski i lotaryński Karol III Prostak nie miał odwagi stawić czoła. ŹródłaChronicon Thietmara z Merseburga jest jedyną relacją z tej bitwy.[1] Ponadto inne kroniki opisują węgierską kampanię przeciwko Saksonii: Antapodosis, seu rerum per Europam gestarum, napisana przez Liutpranda z Cremony[2], Annales Corbeienses itp. TłoPo klęsce pod Pressburgiem w 907 r., w wyniku której zginął jego ojciec Luitpold i znaczna część bawarskiej elity, nowy książę Bawarii Arnulf próbował ułożyć z Węgrami modus vivendi, polegający na zapłaceniu hołdu dla nich,[3] pozwalając ich armiom przemierzać swoje ziemie, gdy szli zaatakować inne kraje, i wykorzystując ich pomoc do pokonania swoich wrogów.[4] Gdy w 914 r. został wypędzony z tronu przez króla wschodnich Franków Konrada I, wraz z rodziną wycofał się na Węgry, a po nieudanej próbie w 916 r. odzyskał księstwo z pomocą Węgrów w 917 r. Węgrzy, kontynuując kampanię na zachód, zajęli i spalili Bazyleę, miasto, które kilka miesięcy wcześniej zostało zdobyte przez Konrada I od zwolenników Arnulfa i jego sojusznika Burcharda II, księcia Szwabii[5]. Konrad był wrogiem Węgrów, starając się im przeciwstawić, i był naprawdę rozgniewany sojuszem jego pasierba (był żonaty z matką Arnulfa, Kunegundą) i Węgrami oraz faktem, że on zamiast ich powstrzymać na swoich granicach, pozwalał im przekraczać bez szwanku, za każdym razem, gdy rozpoczynali kampanię na Zachód. To była jedna z przyczyn wrogości między królem a księciem. Po tym, gdy Arnulf wrócił z rodziną i odzyskał tron, Konrad ponownie zaatakował Bawarię, ale został pokonany i raniony przez Arnulfa w bitwie i zmarł 23 grudnia 918 r.[5] Wraz ze śmiercią Konrada I, Arnulf, z pomocą Burcharda II, księcia Szwabii, miał nadzieję, że zostanie wybrany na króla wschodnich Franków, ale w ramach ostatecznej zemsty król na łożu śmierci wyznaczył Henryka, księcia Saksonia jako nowego króla; wybór, który został również potwierdzony przez zgromadzenie we Fritzlar w maju 919 r. przez szlachtę z Saksonii i Frankonii.[6] PreludiumHistorycy są zgodni co do tego, że kampania węgierska 919-920 rozpoczęła się od pragnienia zemsty Arnulfa, ponieważ Henryk i Ptasznik został wybrany na króla Niemiec, a nie on.[5][7] Liutprand z Cremony pisze, że przyczyną kampanii było zmuszenie nowego króla do zapłacenia daniny, a najbardziej przekonującym narzędziem do przekonania go była armia. Liutprand odnosi się do faktu, że Konrad I złożył hołd Węgrom (jednak ta informacja nie została potwierdzona przez inne współczesne źródła), a Węgrzy chcieli, aby ten hołd był kontynuowany również za panowania Henryka[8]. Zresztą ten sam kronikarz wspomina o płaceniu daniny przez Bawarczyków, Szwabów, Franków i Sasów, odnosząc się do tego okresu, który zaczyna się od 910 roku.[9] Dlatego Węgrzy chcieli wiedzieć, czy danina otrzymywana przez nich z księstw niemieckich będzie trwała, czy nie? Bo obawiali się, że silny król może zmienić tę sytuację, jednocząc przeciwko nim siły księstw. Henryk walczył z Węgrami jeszcze przed 919 rokiem. Na przykład w 915 r., gdy był tylko księciem, zaatakowali Saksonię, Henryka lub jednego z jego dowódców, który został przez Węgrów pokonany w Eresburgu i podczas tej samej kampanii spalili miasto Brema[10]. BitwaW Saksonii armia Henryka walczyła z Węgrami pod Püchen. Niestety, nie mamy szczegółowego opisu bitwy z Chronicon Thietmara (jedyne współczesne źródło, które wspomina o bitwie), który podaje jedynie, że król Henryk chciał ich powstrzymać pod Püchen, ale został pokonany i ledwo uratował swe życie uciekając do wyżej wymienionego miasta. Jednak dodatkowe źródło może nas oświecić o niektórych aspektach bitwy. Liutprand z Cremony, opisując bitwę pod Riadą stoczoną w 933 roku, w której ten sam król Henryk pokonał Węgrów, spisuje przemowe, które król wygłosił do swoich żołnierzy przed bitwą. Henryk polecił swojej kawalerii zaatakować Węgrów w jednej nieprzerwanej linii, trzymając tarcze, aby odeprzeć strzały wroga, a następnie szarżować na nich bez łamania szeregów. W ten sposób węgierscy łucznicy nie mogliby nasadzić strzały i ponownie strzelać, a lekko opancerzeni Madziarowie nie byliby w stanie wytrzymać natarcia ciężkiej kawalerii niemieckiej.[11] Z tego powodu Henryk poradził swojej ciężkiej kawalerii, aby zaatakowali Węgrów nieprzerwanymi liniami podczas ich pierwszego ataku, wypędzając ich z pola bitwy, nie pozwalając im się przegrupować i ponownie zaatakować. Ten wczesny atak Niemców, niezwykły w ich działaniach wojennych, zapobiegł ciężkim stratom spowodowanym przez węgierskie strzały w długiej walce, co uniemożliwiło również rozwiązanie ich rozkazu bojowego, podczas gdy lekko opancerzony wróg nie miał szans powodzenia przeciwko ich nadciągającej ścianie. tarcz i włóczni ciężkiej kawalerii. To pokazuje, że w 933 roku Henryk Ptasznik miał głęboką wiedzę na temat koczowniczej taktyki wojennej Węgrów, polegającej na zakłócaniu porządku bojowego wrogów, a następnie „zakrywaniu” splątanych linii wroga strzałami, które bez ich rozkazu bojowego poniosły ciężkie straty. . Wiedzę tę mógł zdobyć tylko z bitew, które toczył z Węgrami. Według źródeł ostatnią bitwą, jaką stoczył z nimi, była bitwa pod Riadą. Jest bardzo prawdopodobne, że wykorzystał swoje doświadczenie wyniesione z taktyki Węgrów obserwowanej w tej bitwie i na tej podstawie znalazł skuteczne rozwiązanie przeciw tej taktyce. Rozwiązanie zastosowane w ten sposób przez króla Henryka odzwierciedla taktykę zastosowaną przez Węgrów w bitwie pod Püchen. ![]() Kampania węgierska w Europie w latach 919-920, która zaowocowała zwycięstwami węgierskimi pod Püchen przeciwko królowi Franków Wschodnich i przeciwko królowi Burgundii w 920 roku we Włoszech. Na podstawie tego wtórnego źródła możemy stwierdzić, że w bitwie pod Püchen Węgrzy zastosowali swoją najbardziej znaną taktykę wojenną: Armia węgierska posiadała jednostki, które atakowały i strzelały z dystansu w linie niemieckie, które broniły się za pomocą tarcz. W pewnym momencie atakujące oddziały węgierskie udawały odwrót, zwabiając Niemców za sobą w miejsce, w którym czekały główne siły węgierskie, okrążając rozpadające się obecnie niemieckie linie bojowe, które z tego powodu nie mogły być już kontrolowane. Po wystrzeleniu na nich ze wszystkich kierunków burz strzał, Węgrzy w końcu zakończyli walkę w zwarciu na miecze i lance. Jak wspomniano wcześniej, król uciekł do miasta Püchen. Dzięki ucieczce dał on mieszkańcom Püchen wielkie przywileje, które były największe w kraju, a poza tym wręczał im prezenty[12]. Te wielkie przywileje i bogate prezenty pokazują, że król Henryk był w wielkim niebezpieczeństwie utraty życia, więc jego klęska i straty musiały być ciężkie. Z Annales Corbeienses wiemy, że po bitwie Węgrzy „okrutnie splądrowali Saksonię” i zabrali dużą ilość łupów.[13] Nie wiemy, czy ta bitwa miała inne konsekwencje, np. wznowienie płacenia daniny od króla niemieckiego. Jednak w 924 r., po kolejnej wyprawie w Saksonii, kiedy król, wciąż pamiętając swoją porażkę pod Püchen i czując się zbyt słaby, by stawić opór dalej, wycofał się do zamku Werla. Następnie przypadkowe wpadnięcie ważnego węgierskiego księcia lub wodza w ręce Niemców skłoniło Madziarów do negocjacji z Henrykiem, po których zawarto traktat pokojowy, w którym król zgodził się płacić Madziarom daninę przez dziewięć lat.[14] NastępstwaPo zwycięstwie nad Henrykiem Ptasznikiem armia węgierska kontynuowała kampanię w kierunku zachodnich Franków, wkraczając do Lotaryngii, wówczas frankijskiej prowincji, pod koniec 919 r. Zachodniofrankijski król Karol III Prostak wysłał rozkaz do wszystkich szlachciców i sił zbrojnych. księstwa do przyłączenia się do jego armii[15], aby walczyć z nimi, ale oprócz Heriberta, arcybiskupa Reims i jego 1.500 żołnierzy, nikt nie chciał ryzykować życia. Dlatego król musiał wycofać się do jednego ze swoich warownych miast i pozwolić im splądrować jego królestwo; więc splądrowali Lotaryngię i wiele części Francji.[16] Fakt, że francuski król i jego arystokraci pozwolili Węgrom robić, co im się podoba w państwie zachodniofrankijskim, pokazuje, jak bardzo obawiali się walki z nimi w otwartej bitwie. Z pewnością słyszeli wieści o ciężkich porażkach poniesionych przez Niemców, które spowodowały tyle śmierci wśród książąt i szlachty sąsiedniego kraju.[17] Zimą 920 roku Węgrzy pojawiają się najpierw w Burgundii, potem w Królestwie Włoch, w Lombardii, przybywając z północnego zachodu lub zachodu, czyli z państwa zachodniofrankijskiego. Trasa ta będzie wykorzystywana przez nich również w innych latach, np. w 937 i 954. Większość historyków dochodzi do wniosku, że kampania włoska od 920 r. została przeprowadzona przez Węgrów, którzy pokonali Henryka Ptasznika i splądrowali Lotaryngię i państwo zachodnich Franków, teraz w drodze do domu.[18][19][20] Poza tym Włochy wydawały się oczywistą drogą powrotną dla Węgrów – ponieważ ich cesarz Berengar I był jednym z ich najbardziej lojalnych sojuszników. Mieli też inny powód – niektórzy Włosi byli niezadowoleni z Berengara i zaprosili króla Górnej Burgundii Rudolfa I, aby został ich władcą. Tak więc Rudolf II zaatakował Włochy przez Lombardię. Ponieważ Berengar oddał hołd Węgrom, a oni w zamian zobowiązali się do obrony go przed jego wrogami; ponadto cesarz miał wielu osobistych przyjaciół wśród węgierskich dowódców.[21] Pewne jest, że wysłał posłów do Węgrów przebywających we Francji, aby pomogli mu w walce z Rudolfem. Dlatego w lutym 920 r. powracające wojska węgierskie sięgnęły spoza wojsk króla burgundzkiego i jego włoskich sojuszników i pokonały je, a następnie splądrowały okolice włoskich miast (m.in. Bergamo), które wspierały Rudolfa[19][20] Pomimo swojej klęski Rudolf II nadal był kandydatem do tronu włoskiego, wspierał włoskie bunty i atakował Włochy, a Berengar ponownie użył przeciwko nim wojsk węgierskich. Na przykład w 921 r. wojska węgierskie dowodzone przez Dursaka i Bogáta pokonały włoskich powstańców między Brescią a Weroną, a 24 marca 924 r. Siły wegierskie dowodzone przez Szalárd zajęły na prośbę Berengara Pawię, stolicę królestwa włoskiego – zwolenniak Rudolfa II[22]. Pomimo tej pomocy Berengar I został zamordowany 7 kwietnia 924 r. w Weronie, a ostatecznie Rudolf II został wybrany na króla Włoch. Ale wkrótce Włosi również zbuntowali się przeciwko niemu, a w 926 roku został pokonany i zmuszony do wyrzeczenia się królestwa włoskiego przez swojego byłego sojusznika, Hugo z Arles, sprzymierzonego z Węgrami. Hugo z Arles został królem Włoch, a cena była taka, że zaczął składać hołd Węgrom.[23] Zwycięstwo Węgier pod Püchen zapewniło węgierskim przewagę wojskową w Europie Środkowej, Zachodniej i Południowej na kolejne czternaście lat (do 933 r., tj. [[Riade|bitwy nad Riadą), umocniło ich sojusze z krajami, które złożyły im hołd (Bawaria, Szwabia, Królestwo Włoch), zapewnił od 924 r. daninę z państwa wschodniofrankijskiego i poszerzył długość i zasięg węgierskich kampanii, aż do wybrzeży Atlantyku, granic Hiszpanii i południowych Włoch.[24] Przypisy
|
|